28 stycznia 2014

Red, horns and rock sympathy

Zaczęłam czytać Nanę. Anime już na pewno ponownie nie włączę (głosy postaci, czoła, dupnie zakończenie). Przez to znowu naszła mnie wielka ochota na noszenie mojej marynarki w kratę. Ale o szale na Nanę w innym poście xP




 Przeglądałam ostatnio sporo różnych blogów. I chyba zacznę jeszcze bardziej rozdzielać notki. Osobną dam o zakupach, osobno dam ootd, osobno cosplay, osobno podróż gdzieś i zdjęcia z opisami. Tak jeszcze bardziej spróbuję poukładać tematy na blogu. I w ogóle chyba pokombinuję z nowym banerem, bo ten zaczyna mi się nieco nudzić :o

marynarka: odkupiona z teatru
bluzka: sh
spódniczka: atmosphere
buty: h&m
spinki: ebay
'obroża': Claire's
Cholernie było mi zimno kiedy ściągnęłam czapę, płaszcz i rozpięłam się i musiałam pozować do zdjęć. Było ich więcej, ale mój prywatny fotograf też marzł i nie mógł zrobić dobrego zdjęcia (trzęsące się ręce, ciemno i aparat był jeszcze czulszy na drgania), a zdjecia z 19.01, z urodzin Gosiorożca <3


xoxo


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz